W poprzedni weekend obejrzałem serial „Niewinny” (El inocente) na Netflixie. Osiem odcinków poszło w jeden wieczór, skończyłem po drugiej w nocy, ale naprawdę było warto. Rzadko trafiam ostatnio na coś dobrego na Netflixie, ale ten serial zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie. Trzyma poziom, ma dobrze poprowadzoną fabułę i wciąga od pierwszego odcinka. Sporo zwrotów akcji i naprawdę solidny klimat. Dodatkowy plus dla fanek „Trzech metrów...
